Jesień od zawsze kojarzona jest z sezonem grzybowym, który w naszym kraju ma 
wielowiekową tradycję. Już Adam Mickiewicz w „Panu Tadeuszu” przedstawił grzybobranie, jako obyczaj szlachecki, pięknie opisując przy tym gatunki grzybów w polskich lasach.
Dziś także grzybobranie to miły sposób spędzania czasu z rodziną i przyjaciółmi na łonie natury. Bowiem bez borowików, prawdziwków, podgrzybków czy kurek trudno sobie wyobrazić polską kuchnię. Do tego jeszcze jesienna aranżacja stołu uzupełniona liśćmi, żołędziami, świecami zapachowymi na pięknym lnianym obrusie Natural, wystarczy, by stać się prawdziwą boginią jesiennego wieczoru.
Do zbierania grzybów potrzeba tylko zaopatrzyć się w wiklinowy koszyk z serii Grigio, 
termos z herbatą i ruszyć do lasu. Jeśli pogoda dopisze, grzybobranie śmiało można zakończyć jesiennym piknikiem połączonym ogniskiem. Poza tym, grzybobranie, to też znakomita okazja na fotografię w plenerze. Tysiące barw, form, kształtów i rodzajów grzybów jest oszałamiająca i stanowi fantastyczne tło do zdjęć.
Zatem chwytajcie za aparat i róbcie zdjęcia:)
Anna
zdjęcia: designbywomen